Kupno mieszkania lub domu to ogromne wydarzenie w życiu każdego. Często jednak w wyniku zbyt dużego entuzjazmu i wręcz ślepej radości inwestorzy popełniają wielkie błędy wynikające z niechęci do dostrzeżenia negatywnych stron inwestycji, które ich interesują. Z tego też powodu powinno się wiedzieć, na co należy zwracać uwagę przy zakupie domu od dewelopera.
Cechy użytkowe domu
Podstawową sprawą, od której należy rozpocząć ocenianie danego domu przed jego zakupem, jest przeanalizowanie jego najważniejszych cech. Mowa tu jest przede wszystkim o metrażu domu, jego położeniu, rozkładzie pomieszczeń czy też dostępnych udogodnieniach w postaci np. garażu.
Oprócz tego niezwykle istotne jest to, jak wyglądać będzie umowa deweloperska, którą zawierać się będzie podczas zakupu. Kluczowe są w niej zapisy zabezpieczające inwestora przed utratą majątku. Warto więc wspomnieć o rachunku powierniczym, prawie do odstąpienia od umowy, a także o obowiązku informacyjnym, dzięki któremu deweloper będzie zobowiązany do sporządzenia prospektu informacyjnego.
Odbieranie mieszkania
Zdecydowanie najważniejszym zapisem, który musi się znaleźć w umowie podczas kupowania domu od dewelopera, jest ten dotyczący audytu nieruchomości przed podpisaniem końcowej umowy. Na czym to polega i dlaczego jest tak ważne?
Kupując dom, nie nabywa się gotowego budynku, lecz jedynie zapewnienie, że w niedługim czasie on powstanie. Gdy do tego dojdzie, inwestor ma ustawowe prawo do sprawdzenia inwestycji, zanim podpisze końcową umowę i przekaże wszystkie środki deweloperowi. Dlaczego jest to tak ważne? Jak się okazuje, jeśli w protokole odbioru zawarte zostaną znalezione uszkodzenia, niedoróbki lub też problemy z użytkowaniem danego domu, deweloper jest zmuszony do ich usunięcia na własny koszt. Jeśli przeprowadza się odbiór mieszkania w budynku mieszkalnym działa to dokładnie w ten sam sposób. W sytuacji, gdy odbiór domu lub mieszkania zostanie przeprowadzony nieodpowiednio, wszelkie dostrzeżone już po podpisaniu końcowej umowy wady będą problemem tylko i wyłącznie właściciela, a nie dewelopera.
Artykuł sponsorowany