Spora część prac budowlanych wymaga obróbki twardych materiałów takich jak beton czy kamień. W zależności od realizowanego zadania trzeba w nich wiercić, kuć lub nawet całkowicie je wyburzać, co, jak nietrudno się domyślić, wymaga zastosowania odpowiednio silnego elektronarzędzia. Jednak, czy konieczne jest kupowanie takich olbrzymów, jak młoty udarowo-obrotowe, czy wystarczy tylko zwykła młotowiertarka profesjonalnej klasy?

Czym jest młotowiertarka?

Młotowiertarka to swoista ewolucja tradycyjnej wiertarki. Urządzenie to nie tylko jest w stanie wiercić, lecz również może z powodzeniem kuć. Jest to możliwe poprzez zastosowanie złącza SDS+, które pozwala zamocowanemu akcesorium na swobodne obracanie się, a także poruszanie się w górę oraz w dół.

Profesjonalna młotowiertarka umożliwia pracę w trzech podstawowych trybach. Pierwszym z nich jest wiercenie bez udaru, dzięki któremu sprzęt ten może być z powodzeniem wykorzystywany do pracy z drewnem lub stalą konstrukcyjną.

Drugim wariantem, w jakim może pracować młotowiertarka, jest wiercenie z udarem. Funkcja ta idealnie sprawdzi się podczas wykonywania otworów w murowanych ścianach, podłożach kamiennych, a także wszelkiego rodzaju powierzchniach betonowych.

Ostatnim trybem jest podkuwanie. W takim wypadku młotowiertarka w ogóle nie obraca swoją głowicą, lecz aktywuje jedynie mechanizm udarowy. W efekcie sprzęt zamienia się w mechaniczne dłuto, pozwalając na sprawne skuwanie płytek ceramicznych, tynków lub wykuwanie cegieł ze ściany. 

Co to jest młot udarowy?

Potężne młoty udarowo-obrotowe budzą respekt na placu budowy, a ich ogromna moc jest w stanie rozprawić się z niemal każdym materiałem budowlanym. Narzędzia te to nic innego, jak połączenie młotowiertarki z młotem pneumatycznym – sprzęty te również mogą wiercić oraz kuć, jednak praca nimi jest znacznie wydajniejsza.

Ich największą zaletą jest przede wszystkim wydajność. Młoty udarowo-obrotowe są zazwyczaj wyposażane w silniki o mocy w zakresie 1200 – 1500 wat, pozwalającej im generować udar o energii pojedynczego uderzenia sięgającej nawet 20 J. Dzięki temu możliwe staje się używanie tego rodzaju urządzeń nie tylko do prac budowlanych oraz remontowych, lecz również do wydajnej rozbiórki murowanych ścian oraz kucia wszelkiego rodzaju betonowych powierzchni.

Młot udarowy może też pracować z zauważalnie większym osprzętem, który mocowany jest poprzez złącze SDS-Max. Umożliwia to podłączanie do niego długich, kilkudziesięciocentymetrowych wierteł o dużej średnicy, bez ryzyka uszkodzenia samego urządzenia.

Niestety, aby generować tak dużą energię uderzeniową, niezbędne jest zastosowanie ciężkich silników oraz udarowych układów elektropneumatycznych. Znacząco zwiększa to gabaryty urządzenia, powodując tym samym znacznie szybsze zmęczenie operatora narzędzia, a także utrudniając swobodne manewrowanie nim.

Młotowiertarka czy młot udarowo-obrotowy?

Wybierając odpowiednie urządzenie, należy kierować się przede wszystkim indywidualnymi potrzebami. Do zastosowań domowych oraz drobnych prac budowlanych najlepiej sprawdzi się dobrej klasy młotowiertarka. Jej waga oraz wymiary zewnętrzne nie będą utrudniać pracy, a stosunkowo wysoka moc udaru umożliwi nawet drobne prace wyburzeniowe.

Jeśli jednak sprzęt ma być wykorzystywany głównie do prac budowlanych oraz remontowych, to zdecydowanie lepszym wyborem będzie młot udarowo-obrotowy. Ze względu na większą energię generowanego przez niego udaru oraz możliwość pracy z osprzętem o większych rozmiarach będzie on w stanie zapewnić znacznie wyższą produktywność.

Ciekawą alternatywą może być także urządzenie takie, jak młotowiertarka Makita DHR171Z. Jest to akumulatorowy wariant młotowiertarki, który pomimo zasilania bateryjnego nadal może pochwalić się mocą udaru w zupełności wystarczającą do większości przydomowych prac.

Młotowiertarka Makita DHR171Z zapewnia także niezrównaną swobodę działania, eliminując tym samym konieczność dostępu do stałego źródła zasilania. W efekcie można będzie nią pracować w garażach, piwnicach oraz domkach działkowych, bez konieczności przeciągania kłopotliwych przedłużaczy elektrycznych.

Piotr Zieliński
Absolwent Inżynierii materiałowej na Politechnice Warszawskiej. Na co dzień pracuje jako specjalista w dziale doradztwa technicznego w zakresie transferu materiału i technologii. Pasjonat upcyclingu, w wolnym czasie majsterkuje i stara się tchnąć nowe życie w stare przedmioty.

Zobacz także

Skomentuj artykuł

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

More in Porady